Pyra to jeden z symboli Poznania, tak samo jak koziołki. Poznaniacy darzą ziemniaka ogromną estymą, szacunkiem, miłością i nie obrażają się, kiedy ktoś nazywa ich „poznańskimi pyrami”. Słowo „Pyrlandia” ma tu pozytywny wydźwięk. Stolica Wielkopolski jest więc kojarzona z pyrami, a jednak dość długo ziemniak nie był w Poznaniu należycie upamiętniony. Był co prawda pomnik pyry, ale nie było miejsca, gdzie można by poznać historię ziemniaka.

Człowiekiem, który postanowił to zmienić jest Marcin Lutomski – pomysłodawca Poznańskiego Muzeum Pyry. Muzeum zostało otwarte w październiku 2019 roku i znajduje się w pobliżu Starego Rynku. Dowiecie się tam wszystkiego o historii ziemniaka, jak on się znalazł w Europie, z czym jest związany i kto go przywiózł do Polski.

Ale to nie wszystko. Pierwszym punktem programu zwiedzania są warsztaty podczas których samodzielnie przygotujecie ziemniaka, doprawiając go różnymi przyprawami. Następnie ziemniak trafi do pieca, a po zakończeniu zwiedzania będzie na Was czekał elegancko zapakowany, i będziecie mogli go spożyć na miejscu lub zabrać ze sobą na pamiątkę.

Ale jeszcze wcześniej, tuż po wejściu do Muzeum, w miejscu, gdzie kupuje się bilety warto przyjrzeć się dwóm ciekawym mapom przedstawiającym kartoflane nazewnictwo w Polsce oraz Europie. Spójrzcie też na parapet, są tam różne rodzaje krzewów ziemniaka.

Podczas zwiedzania przewodnik opowie bogatą historią ziemniaków, poznacie wiele ciekawostek, a może nawet będziecie mogli samodzielnie wykopać ziemniaki. Dowiecie się, co mają wspólnego z ziemniakami Hernán Cortés oraz Jan III Sobieski, ile jest gatunków ziemniaków oraz w jaki sposób je jeść. Poznacie największego wroga pyry, a na koniec zwiedzania traficie do Baru Pod Pyrą, gdzie poznacie różnorodność zastosowań ziemniaka w kuchni.

Muzeum zwiedza się z przewodnikiem, a zwiedzanie zaczyna się zawsze o pełnych godzinach. Cena biletu obejmuje oprowadzanie po muzeum oraz warsztaty. Lepiej zadzwonić wcześniej i umówić się na konkretną godzinę.

Muzeum znajduje się na ulicy Wronieckiej 18, ale wejście jest od ulicy Mokrej.